Jedna z pierwszych wypraw po zniesieniu bardziej dotkliwych restrykcji. Do tego mój pierwszy spacer w rezerwacie przyrody Świder.
Wyprawę rozpoczęliśmy w okolicach miejsca zwanego Brzegami Andriollego. Andriolli był rysownikiem i jego ilustracje do Pana Tadeusza znane są chyba każdemu (choć nazwisko mniej). dla lokalnej historii Otwocka jego rola była wybitna - to on wybudował kolonię domów letniskowych w stylu, który Gałczyński nazwał "świdermajerem". Tak więc Andriolli jest upamiętniony w nazwie brzegu, ławeczki jemu poświęconej oraz w lokalnym muzeum.
A to co? pozostałości po dawnym sanatorium i szpitalu okulistycznym A dalej przemierzaliśmy:
...czyli szliśmy wzdłuż rzeki, nie oddalając się od brzegu o dalej niż 20 m ;) bo taki jest teren chroniony, włączony w rezerwat.
Tak! oto patriotyzm!
Aż dotarliśmy do kolejnego rezerwatu:
...czyli miejsca, gdzie Świder wpada do Wisły.
Wracaliśmy drugą stroną rzeki.
Aż do miasta.
Komentarze
Prześlij komentarz