Dwieście pięćdziesiąt km biegu. Mała rebeliantka - w przeciwieństwie do większości polskich rzek płynie z północy na południe. Most w Kosewku. Oficjalnie uznana za rzeką spławną w 1775 (choć z pewnością była taką dużo wcześniej). Jednak kto ostatnim razem użyczał jej wód do transportu, jako drogi komunikacyjnej? Od dziesiątek lat służy jako wspaniały spływ kajakowy. Szczególnie w ostatnich latach wzmógł się ruch kajakowy na Wkrze. Co z jednej strony cieszy - że coraz więcej osób może poznać tę uroczą rzekę i jej brzegi... a z drugiej strony - wody Wkry przestają być ostoją spokoju... Pod mostem w Kosewku - jeden z nielicznych na trasie kajakowej "trudnych momentów". Osobiście - pamiętam też "mini-kulig", z tatą zaprzęgniętym w sanki, biegnącym po zamarzniętej Wkrze ku uciesze córek... ^_^